Serce zmiękło i oto właśnie dziś zakończyłem tworzenie stroju. Wstępne przymiarki już za nami na jutro planujemy sesję zdjęciową. Starałem się trzymać wymogów CRL choć nie ukrywam, że raczej w tym projekcie zleżało mi na pełnej akceptacji zleceniodawcy.
Tunikę i kaptur uszyła dla mnie Astela, za co jestem bardzo wdzięczny. Ładownica Martini-Henry kupiona w sklepie QMI i odpowiednio postarzona.
Rękawice, buty i maskę zrobiłem sam. Rękawice kupione na All.. i dodatkowo oklejone oryginalnym futrem z jenota.
Buty wysokie, zamszowe kupione również na All...i oklejone paskami tej samej tkaniny z jakiej została uszyta tunika i kaptur.
Maska ... tu był największy dylemat z jakich materiałów, jaki kształt, czy robić na gotowej plastikowej, papierowej czy może zrobić półmaskę z opadającą tkaniną na resztę twarzy.
Na głowę będzie założona kominiarka termoaktywna.
Zdecydowałem się na plastik, oklejony skrawkami materiału tego samego z jakiego jest podszewka kaptura.
Na oczy użyłem oryginalnym led lights firmy Ashland z żarówka i dwiema płaskimi bateriami w zestawie.
W zestawie znalazł się również odtwarzacz MP3 + mały głośnik, z nagranymi odgłosami jawy i siatka na "jawowskie" bibeloty.
Wstawiam kilka zdjęć i prosiłbym o komentarz.